Europa stwierdza, że Marlaska „utrudniała” śledztwo w sprawie śmierci oficerów Gwardii Cywilnej w Barbate i domaga się przywrócenia specjalnej jednostki do walki z narkotykami.

Końcowy raport misji europosłów, którzy udali się do Andaluzji w celu zbadania zabójstwa dwóch funkcjonariuszy Gwardii Cywilnej w Barbate oraz warunków, w jakich państwowe siły policyjne stawiają czoła handlarzom narkotyków, przyniósł druzgocące wnioski na temat sposobu, w jaki rząd poradził sobie z tą sytuacją.
Dokument, zatwierdzony przez Komisję Petycji Parlamentu Europejskiego i uzyskany przez EL MUNDO, oskarża rząd socjalistyczny o „wycofanie kluczowych dowodów” związanych ze śmiercią dwóch oficerów, co uznaje się za „poważne utrudnianie śledztwa prowadzonego przez misję”. W raporcie wspomniano o fakcie, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, kierowane przez Fernando Grande-Marlaskę , „wycofało łódź patrolową biorącą udział w zabójstwie Barbate”, aby uniemożliwić jej zbadanie przez misję posłów do Parlamentu Europejskiego.
Ponadto raport wzywa do „odtworzenia lub utworzenia wyspecjalizowanych jednostek antynarkotykowych, takich jak rozwiązana jednostka OCON-Sur”. Ta grupa zadaniowa, która działała przeciwko handlowi narkotykami w Cieśninie Gibraltarskiej, została rozwiązana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych 16 miesięcy przed tym, jak łódź motorowa przewożąca handlarzy narkotyków staranowała statek, którym patrolowali dwaj zmarli funkcjonariusze Gwardii Cywilnej.
Żąda również, aby jednostka, która ją zastąpi, dysponowała „wystarczającym finansowaniem, stabilnym personelem i stałym mandatem umożliwiającym jej działanie w obszarach przygranicznych wysokiego ryzyka”, takich jak Campo de Gibraltar.
Organ zależny od Parlamentu Europejskiego „przyjmuje również do wiadomości”, że rząd Hiszpanii „wbrew woli rodzin ofiar” w sierpniu 2025 r. awansował osoby odpowiedzialne za operację, w której zginęło dwóch członków Gwardii Cywilnej.
Wzywa również Parlament Europejski oraz Radę i Komisję Europejską do „promowania wniosku w sprawie włączenia aktów przemocy wobec funkcjonariuszy do listy przestępstw europejskich, aby nie pozostawały one bezkarne” oraz do „zaproponowania dyrektywy, która klasyfikuje wszystkie siły policyjne Państw Członkowskich jako „zawody wysokiego ryzyka”, jak wskazano już we wstępnym raporcie , o którym gazeta poinformowała 2 października, a która obecnie została wzmocniona”.
Ostateczne wnioski zostały przyjęte w zeszłym tygodniu w Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego 18 głosami za (Europejska Partia Ludowa, Patrioty i EKR) oraz wstrzymującymi się od głosu (dwie europosły z Odnowienia Europy). Dziesięć głosów przeciw (Europejscy Socjaliści, Zieloni i Lewica) oddało.
Socjaliści sprzeciwili się środkom mającym na celu wzmocnienie ochrony policji, po tym jak próbowali osłabić to zobowiązanie poprzez poprawkę, która ostatecznie została odrzucona. Sprawozdawczyni poprawki, Sandra Gómez, zaproponowała usunięcie fragmentu, który podkreślał, że „gangsterzy stanowią realne zagrożenie i podkreślają potrzebę odpowiedniej ochrony funkcjonariuszy organów ścigania (chroniących tych, którzy nas chronią) oraz uznania ich zawodu za wysokiego ryzyka na poziomie UE”. Zamiast tego, dążyła do włączenia znacznie bardziej niejasnej wersji, która opowiadała się za „zachęceniem Komisji do oceny możliwości ustanowienia wspólnych wytycznych UE w celu wsparcia organów ścigania w obszarach wysokiego ryzyka, w tym rozpoznania specyficznych zagrożeń, na jakie narażeni są funkcjonariusze”.
Publikacja raportu końcowego zbiega się z kolejnym atakiem handlarzy narkotyków na funkcjonariuszy organów ścigania w Andaluzji. W zeszłą sobotę funkcjonariusz Policji Państwowej znalazł się w stanie krytycznym po tym, jak handlarz, który obserwował magazyn, w którym funkcjonariusze mieli przeprowadzić nalot narkotykowy, postrzelił go w brzuch bronią wojskową. Do zdarzenia doszło na wyspie Isla Mayor w Sewilli, a funkcjonariusz został przeniesiony na oddział intensywnej terapii, gdzie przeszedł operację. Rokowania dotyczące jego powrotu do zdrowia są ostrożne.
David Gutiérrez, rzecznik Hiszpańskiej Konfederacji Policji (CEP), ubolewa, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych „przymyka oczy po morderstwach w Barbate czy strzelaninach na ulicach Sewilli”.
CEP – która wszczęła dochodzenie Parlamentu Europejskiego w następstwie formalnego wniosku z 2023 r. dotyczącego wzrostu przemocy wobec funkcjonariuszy policji, któremu nadano status pilny po zabójstwie dwóch funkcjonariuszy Gwardii Cywilnej – uważa, że ostateczny raport europejski „demaskuje najgorszy rząd, jakiego kiedykolwiek doświadczyli funkcjonariusze policji i obywatele, którzy czują się coraz bardziej niepewnie”. „Rozwiązują jednostki, pozostawiają nas bez środków, a ponadto próbują to zatuszować” – dodała CEP.
Rzecznik związku zawodowego policjantów uważa również za „niezrozumiałe i haniebne” to, że Partia Socjalistyczna „wielokrotnie głosowała przeciwko propozycjom przedstawionym przez CEP w Brukseli, aby uznać ten zawód za wysoce ryzykowny i zaklasyfikować ataki jako europrzestępstwa” i świętuje „największe w historii poparcie w Europie dla ochrony policyjnej”.
elmundo




